Nie masz na komorne? Wystąp do gminy o dodatek

Nie pozwól, by wydatki mieszkaniowe stały się kamieniem u szyi, który wciągnie w otchłań eksmisji. Kołem ratunkowym może być dodatek mieszkaniowy

Jeśli nie potrzebujesz pomocy, to świetnie. Mimo to przeczytaj nasz informator. Może pomożesz komuś innemu, np. sąsiadowi, który znajdzie się w rozpaczliwej sytuacji materialnej wskutek utraty pracy. Bez pomocy kogoś życzliwego może on stracić dach nad głową!

Pamiętaj, że dodatek mieszkaniowy należy się każdemu, kto spełnia ustawowe kryteria dochodowe i powierzchni mieszkania lub domu. Możesz się starać o taki dodatek niezależnie od tego, czy mieszkasz w spółdzielni, w komunalnej czynszówce, prywatnej kamienicy, czy nawet... w domu jednorodzinnym.

Dochód: 843,87 zł na osobę

To jest właśnie maksymalny dochód "na członka gospodarstwa domowego", który pozwala starać się o dodatek mieszkaniowy. Dlaczego tyle? To wskaźnik urzędowy, tj. 125 proc. najniższej emerytury ogłaszanej przez ZUS (obecnie 675,1 zł).

Uwaga! W przypadku osób samotnych dochód uprawniający do dodatku jest wyższy i wynosi 175 proc. najniższej emerytury, czyli obecnie 1181,42 zł.

Brutto, netto?

To nie takie proste. Chodzi o tzw. dochód przed opodatkowaniem (brutto), ale po odliczeniu składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i chorobowe oraz po odliczeniu kosztów uzyskania przychodu. Jeśli masz wątpliwości, poproś o pomoc urzędnika w gminie.

Ile masz metrów?

Przyznanie dodatku zależy nie tylko od dochodów, ale i od powierzchni mieszkania. Nie może być ona większa od ustawowej normy:

(35 m kw., jeśli mieszka jedna osoba;

(40 m kw. dla dwóch osób;

(45 m kw. dla rodziny trzyosobowej;

(55 m kw. dla rodziny czteroosobowej;

(65 m kw. dla pięcioosobowej;

(70 m kw. dla sześcioosobowej;

każdy członek rodziny liczącej więcej niż sześć osób dostaje 5 m kw. dodatkowej powierzchni (np. norma dla ośmioosobowej rodziny wynosiłaby 80 m kw.).

Dodatkowe 15 m kw. dostanie osoba niepełnosprawna, poruszająca się na wózku inwalidzkim lub osoba niepełnosprawna, której niepełnosprawność wymaga zamieszkiwania w oddzielnym pokoju.

Uwaga! Są od tego pewne odstępstwa. Możesz mieć większe mieszkanie (nawet o 50 proc. ponad normę), jeśli jest ono bardzo nieużytkowe, np. mały pokój i kuchnia, a do tego wielki przedpokój. Takich dziwacznych mieszkań jest wbrew pozorom wiele, zwłaszcza w przedwojennych kamienicach, w których duże mieszkanie dzielono po wojnie na mniejsze.

Ile ci dopłacą?

Dodatek mieszkaniowy nie zrefunduje wszystkich opłat. Musisz zapłacić co najmniej 30 proc. z własnej kieszeni. Gmina może jednak zwiększyć twój udział nawet do 50 proc.

Jeśli jesteś osobą samotną, zaś twoje dochody są niższe niż 150 proc. najniższej emerytury, opłaty mieszkaniowe uszczuplą twój domowy budżet o 15 proc. Ale jeśli zarabiasz więcej (150 proc. lub więcej niż wynosi kwota najniższej emerytury), opłaty mieszkaniowe pochłoną 20 proc. dochodu.

Inaczej ma się rzecz w przypadku gospodarstw dwu-, trzy- i czteroosobowych. Dzięki dodatkom wydatki mieszkaniowe nie powinny przekroczyć 12 proc. dochodów, o ile te są niższe od najniższej emerytury, lub 15 proc. dochodów, jeżeli są równe kwocie najniższej emerytury lub od niej wyższe.

Dla rodzin większych jest to odpowiednio: 10 proc. dochodów, jeżeli nie przekraczają one najniższej emerytury, lub 12 proc. dochodów, jeżeli są równe kwocie najniższej emerytury lub od niej wyższe.

Przykład . Załóżmy, że dochód rodziny pana Piotra wynosi 2400 zł. Zajmuje on z żoną i dwojgiem dzieci 50-metrowe mieszkanie w spółdzielni, za które płaci co miesiąc 600 zł (opłata eksploatacyjno-remontowa, ogrzewanie, ciepła i zimna woda, wywóz nieczystości). Pan Piotr dodatek powinien dostać bez kłopotów, bo dochód na osobę jest niski, a mieszkanie - jak wynika z normy dla czteroosobowej rodziny - nie ma więcej niż 55 m kw. powierzchni. Na jaką dopłatę może liczyć?

Opłaty czteroosobowej rodziny, w której dochód na osobę nie przekracza najniższej emerytury (a tak jest w tym przypadku), mogą pochłaniać maksymalnie 12 proc. dochodu. W przypadku pana Piotra to 288 zł. Tyle - zgodnie z ustawą - może płacić. A więc 600 minus 288 daje 312 zł. Na taki dodatek mieszkaniowy od gminy może liczyć pan Piotr.

Wyższy dochód lub więcej metrów

A jeśli minimalnie przekraczasz ustawowe kryteria dochodu lub metrażu? Też możesz starać się o dodatek, ale niższy.

Przykład . Załóżmy, że żona pana Piotra zdobyła pracę na pół etatu i dochód tej rodziny wzrósł z 2400 do 3500 zł (przed opodatkowaniem). Na osobę przypada więc 875 zł (przekracza normę o 31,13 zł). Czy panu Piotrowi zabiorą dodatek? Nie, ale będzie on niższy.

Wynika to stąd, że dochód na osobę przekroczył kwotę najniższej emerytury, więc pan Piotr powinien przeznaczyć 15 proc. swoich dochodów na wydatki mieszkaniowe, czyli 525 zł (a nie, jak w pierwszym przypadku, 12 proc.). Ponieważ opłaty wynoszą 600 zł, to do dopłacenia zostaje 75 zł. Gmina nie da jednak tyle, gdyż od 75 zł odliczy jeszcze 31,13 zł z tytułu przekroczenia normy dochodowej. W tej sytuacji dodatek mieszkaniowy wyniesie 43,87 zł.

A co się stanie, jeśli dochód czteroosobowej rodziny nie przekracza ustawowej normy na osobę, ale za to mieszkanie jest trochę większe? Analogicznie. Dodatek nie przepada, ale będzie nieco niższy.

Przykład. Załóżmy, że pan Piotr z rodziną mieszka na 60 m kw. (opłaty 600 zł). Pan Piotr może liczyć na dodatek, ale tylko przypadający na "normatywną powierzchnię mieszkania" - 55 m kw. Za metry ponad tę normę zapłaci normalnie (opłaty trzeba podzielić przez liczbę metrów, a potem pomnożyć przez normę). W tym przypadku dodatek wyniesie 262 zł (550 zł minus 288 zł).

Uwaga! Gdyby pan Piotr stracił pracę i pobierał zasiłek dla bezrobotnych, to i tak będzie musiał pokryć z własnej kieszeni minimum 30 proc. wydatków, co w przypadku pana Piotra wynosi 180 zł (30 proc. od 600 zł). Dochody pana Piotra są w tym przypadku tak niskie, że nic ponad owe ustawowe 30 proc. płacić już nie musi, bo otrzyma 420 zł dodatku. Może się jednak zdarzyć, że gmina zażąda od pana Piotra 50-proc. partycypacji w kosztach utrzymania mieszkania. Wtedy będzie musiał pokryć z własnej kieszeni 300 zł.

Gdzie złożyć wniosek?

Jak załatwia się dodatek? Trzeba złożyć w gminie (urzędzie dzielnicowym) lub ośrodku pomocy społecznej wniosek! Skąd go wziąć? Najlepiej z urzędu. Formularz do wydrukowania znajdziesz też na stronie internetowej urzędu. Jeśli czegoś nie rozumiesz - pytaj urzędników w gminie, w wydziale spraw lokalowych (obsługi mieszkańców).

Uważaj, mogą cię sprawdzić

Na rozpatrzenie twojego wniosku gmina ma miesiąc. W tym czasie możesz się spodziewać wizyty urzędnika w celu przeprowadzenia wywiadu środowiskowego. Może on nawet zażądać złożenia oświadczenia majątkowego, w którym trzeba wykazać - pod groźbą odpowiedzialności karnej - wszystkie posiadane nieruchomości i ruchomości (np. działka i samochód) wraz z ich wartością szacunkową oraz oszczędności.

Gmina ma prawo odmówić pomocy, jeśli "w wyniku przeprowadzenia wywiadu środowiskowego ustali, że występuje rażąca dysproporcja między niskimi dochodami wykazanymi w złożonej deklaracji a faktycznym stanem majątkowym wnioskodawcy" - tak mówi ustawa.

Gdzie te pieniądze?

Gmina nie wypłaca dodatku mieszkaniowego lokatorowi lub właścicielowi mieszkania. Te pieniądze trafiają prosto na konto administracji, ale ryczałty za brak ogrzewania centralnego, ciepłej wody i brak gazu odbiera się w kasie urzędu miasta, podobnie jest w przypadku właścicieli domów jednorodzinnych.

Co sześć miesięcy powtórka

Procedurę związaną z dodatkiem mieszkaniowym trzeba powtarzać co sześć miesięcy. Na taki bowiem okres wydawana jest decyzja urzędu. Gdybyś w tym czasie dostał podwyżkę w pracy, nie musisz o tym informować urzędu. Obowiązuje zasada, że danego się nie zabiera. Dodatek przyznany na okres sześciu miesięcy jest twój!

Nie zalegaj!

Jeśli masz zaległości czynszowe, ale właściciel mieszkania nie wypowiedział ci jeszcze umowy najmu, możesz wystąpić do gminy o dodatek. Kiedy jednak zaczniesz go otrzymywać, musisz uiszczać swoją część opłat. Jeśli zaczniesz zalegać przez pełne dwa miesiące, dodatek zostanie zawieszony do czasu, aż uregulujesz zaległości.

I jeszcze deklaracja o dochodach

Oprócz wniosku o dodatek mieszkaniowy będziesz musiał wypełnić deklarację o dochodach. W rządowym rozporządzeniu jest jej wzór. W praktyce gmina da ci druczek (z instrukcją, jak go wypełnić), który będziesz musiał wypełnić samodzielnie na podstawie dokumentów (np. na podstawie zaświadczenia z miejsca pracy, odcinków rent, emerytur, alimentów, z uczelni o wysokości stypendium itp.). O wszystko pytaj w urzędzie. Zwłaszcza jeśli masz wątpliwości, co jest twoim dochodem, a co nie.

Uwaga! Do dochodu nie wlicza się m.in. dodatków dla sierot zupełnych, zasiłków pielęgnacyjnych, zasiłków okresowych z pomocy społecznej, jednorazowych świadczeń pieniężnych i świadczeń w naturze z pomocy społecznej oraz dodatku mieszkaniowego.

Niestety, cała procedura jest dużo bardziej skomplikowana, niż wynikałoby to z ustawy.

Dziękujemy za konsultację Józefowi Bajorowi, naczelnikowi wydziału utrzymania zasobów mieszkaniowych w Ministerstwie Infrastruktury.

Copyright © Agora SA