Katowice lepsze od Londynu?

21 marca przedstawiciele Katowic zaprezentowali swoje miasto londyńskiej polonii. Na spotkanie z katowickimi urzędnikami i przedsiębiorcami z regionu przyszło ponad 200 osób, w większości gotowych wrócić do Polski. Oprócz ofert pracy, pomocy ze strony ratusza emigrantów kuszono również atrakcyjnymi i tańszymi mieszkaniami.

Chcesz kupić mieszkanie lub dom? Przeszukaj nasze oferty

Chcesz sprzedać mieszkanie? Dodaj ogłoszenie w naszym serwisie

Katowice, to już trzecie po Szczecinie i Poznaniu miasto, które przybyło do Londynu na zaproszenie Stowarzyszenia Młodej Polonii w Wielkiej Brytanii - Poland Street. Emigranci rozważający powrót do kraju, mieli możliwość dotarcia do szerokiego wachlarza informacji na temat sytuacji ekonomiczno-społecznej panującej w regionie śląskim. Prezydent Katowic opowiadał emigrantom o kosztach życia, kierunkach rozwoju miasta oraz sposobach spędzania wolnego czasu. Mówił, że po powrocie będą mogli liczyć na przyjazną administrację i pomoc urzędu miasta. Przekonywał, że Katowice nie powinny być kojarzone wyłącznie z węglem i hutami, bowiem w rzeczywistości są miastem pełnym zieleni, które bardzo dynamicznie się rozwija. Wśród zaproszonych firm i instytucji w Londynie znaleźli się przedstawiciele Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Grupy Euro-Centrum, Agencji rekrutacyjnej Hays oraz Inkubatora Gospodarki Społecznej. Po raz pierwszy jednak wśród emigrantów pojawił się przedstawiciel firmy deweloperskiej TriGranit, który opowiedział emigrantom o obecnej sytuacji na katowickim rynku nieruchomości. - Śląsk to bardzo dobre miejsce do zamieszkania - przekonywał emigrantów Rafał Paszkiewicz, projekt director Tri Granit. - Jeżeli chodzi o rynek pierwotny to w Katowicach powstaje obecnie wiele atrakcyjnych inwestycji - mówił przedstawiając profesjonalnie przygotowaną prezentację z licznymi nowymi inwestycjami, które powstają na rynku pierwotnym. Ze względu na liczne prośby emigrantów, redakcja portalu GazetaDom.pl dokładnie przyjrzała się jak wygląda dziś rynek nieruchomości w Katowicach.

God save Katowice

Kiedy w 2005 setki tysięcy Polaków wyjeżdżało do pracy do Wielkiej Brytanii rynek nieruchomości przeżywał boom. Tymczasem w Katowicach czas jakby się zatrzymał. W tym czasie było więcej dziur w ziemi niż gotowych inwestycji mieszkaniowych. Dziś powracający z emigracji mieszkańcy Śląska spokojnie mogą wracać do gotowych mieszkań i domów. Według szacunków w Katowicach czeka blisko 12 tysięcy lokali na samym tylko rynku pierwotnym. W ciągu ostatnich trzech lat obraz śląskiego rynku nieruchomości mieszkaniowych uległ diametralnej zmianie. W regionie, gdzie dominowało do tej pory tanie budownictwo społeczne - tzw. TBS, coraz częściej zaczęły pojawiać się inwestycje z górnej lub średniej półki, wyróżniające się zarówno architekturą, jakością, jak również ceną. Przez pewien okres nawet zbliżoną do cen warszawskich.

Dziś nieruchomości w Katowicach są o wiele bardziej przystępne. Deweloperzy chętniej decydują się na indywidualną negocjację cen. Można liczyć także na sezonowe obniżki oraz promocje. Ci, którzy zdecydują się na powrót z emigracji wprost do nowego "M" będą mogli liczyć także na udział w programie "Rodzina na swoim". Obecnie na Śląsku, co drugi deweloper zachęca tym swoich klientów. Deweloperzy zachęcają także standardem, etapem prac oraz architekturą, a ta coraz częściej jest dziełem najlepszych pracowni. Tym, którzy zdecydują się na powrót Katowice mają do zaoferowania zarówno inwestycje w samym centrum miasta, jak również na przedmieściach. W ofercie są także ekskluzywne apartamentowce (na razie wszystkie jeszcze na papierze).

Naturalna "starówka" i PRL

To przede wszystkim prawie cały rynek wtórny. Na koniec 2007 roku zasoby mieszkaniowe Katowic stanowiły 133 636 jednostek. Największą część zasobów, bo aż 44 proc. stanowią mieszkania należące do spółdzielni mieszkaniowych. Ponad 30 proc. mieszkań jest własnością osób fizycznych - wynika z danych redNet Consulting.

Zasoby mieszkaniowe w Katowicach są stosunkowo stare. Około 26 proc. pochodzi sprzed 1945 roku. Lokale zbudowane po 1989 roku stanowią zaledwie 6,7 proc. ogólnej liczby zasobów mieszkaniowych miasta. Mieszkania oddane do użytku po roku 2000 stanowią poniżej 3 proc. ogólnej liczby zasobów mieszkaniowych miasta. Ale jest tu coraz więcej plusów. Emigranci, którzy zdecydują się już na przeprowadzkę do Katowic będą mieli gdzie zamieszkać. Po pierwsze rynek wtórny w Katowicach charakteryzuje się niskimi cenami - w porównaniu do innych miast - i to zarówno w kwestii wynajmu jak i kupna mieszkań. Po drugie gdy w całym kraju panuje zastój w nieruchomościach w Katowicach buduje się jakby nie było kryzysu. Tylko do końca 2010 roku powstanie 8 nowych budynków TBS. W sumie 492 mieszkania. Jak to wygląda w praktyce? Koszt partycypacji 50 metrowego mieszkania w TBS wynosi 54 870 zł (10 994 funtów), koszt kaucji 7224 zł (1447 funtów) i miesięczna opłata w kwocie 840 zł (168 funtów).

Wygrać z przetargu lub kupić nowe

To nie koniec możliwości nabycia tańszego mieszkania. Oprócz tego można wygrać przetarg na wynajem mieszkania od miasta. Rocznie w przetargach jest wystawianych około 100 mieszkań. Jak zapewnia Urząd Miasta w Katowicach stawki czynszów z ostatnich przetargów są dostępne na każdą kieszeń i wynoszą: mieszkanie 36 mkw. do remontu 198 zł (39 funtów), mieszkanie 98 mkw. do remontu to koszt 1185 zł (237 funtów) a mieszkanie 98 mkw. do zamieszkania stanowiło koszt 1127 zł (226 funtów). I po trzecie emigranci mogą skorzystać z szerokiej oferty deweloperów, gdzie można kupić nowe mieszkanie w atrakcyjnej cenie. Obecnie takich atrakcyjnych inwestycji w Katowicach jest kilkanaście. To co warte polecenie dla emigrantów to: Dębowe Tarasy - (inwestor Tri Granit), Apartamenty Widok - (MK Inwestycje), Złota Brama - (Holdimex), Osiedle Tysiąclecia - (Activ), Dom w Dolinie Trzech Stawów - (Grupa Bryksy), Atrium Geo - (Geo, Mieszkanie i Dom), Ligota Park - (Atal), Osiedle Pastelowe.pl - (Nestin Polska), Osiedle Bażantów - (Millenium Inwestycje), Mała Skandynawia - (Murapol), Miłe Zacisze - (Invest PA), Osiedle Książęce - (Energomontaż Południe), Osiedle Uroczysko - (J.W. Construction).

Dla edgy, jazzy i trendy Londyńczyków z Soho

Przewaga Katowic nad innymi dużymi miastami w Polsce to realny a nie wirtualny stadion, najlepsza w Polsce sieć autostrad i dróg ekspresowych. Planowa jest dalsza przebudowa centrum miasta, korekta planów Mikołowska Office Center i Silesia Business Park. Z nowych inwestycji biurowych na uwagę zasługują m.in. Silesia Towers, biurowiec przy ul. Francuskiej, biurowiec przy ul. Granicznej. Kolejnym plusem Katowic jest to, że są jednym z najbardziej zielonych miast w Polsce. Połowa obszaru miasta to tereny zielone, przez które przebiega 100 km tras rowerowych. Według zaleceń WHO na jednego mieszkańca miasta powinno przypadać 50 mkw. terenów zielonych, co gwarantuje odpowiednią jakość żucia. W Katowicach wskaźnik ten jest czterokrotnie wyższy i wynosi 200 mkw. na osobę. Są również luksusy o jakich marzą emigranci.

100 metrowy Jupiter Plaza będzie najnowocześniejszym budynkiem w Katowicach. Inwestycja przy ul. Sokolskiej 18 ma powstać do 2011 roku. Ma kosztować ponad 150 milionów złotych, stając się tym samym najdroższą i najbardziej ekskluzywną nieruchomością na Śląskui. Na 40 tysiącach metrów kwadratowych powstaną zarówno mieszkania, jak i biura. Póki co inwestor nie zdradza wiele szczegółów inwestycji, ale już dziś mówi się o Jupiter Plaza, jako o najciekawszej inwestycji, która powstanie w mieście. Inwestycji, która może skusić nie tylko Polaków mieszkających zagranicą, ale także ich kolegów - obcokrajowców, szukających ciekawych inwestycji. 33 piętrowy budynek będzie liczył ponad 250 apartamentów z balkonami, tarasami lub loggiami. Cena za każdy metr kwadratowy to 7 tys. zł. Ci, którzy zdecydują się na zamieszkanie w Jupiter Plaza będą mieli zapewniony widok na centrum Katowic. Część mieszkalna budynku zaczyna się, bowiem od 11 piętra. Zdaniem inwestorów zapewni to ciszę mieszkańcom luksusowej inwestycji, która stanie przy najruchliwszej katowickiej ulicy.

English countryside w Katowicach?

Problemu z ciszą na pewno nie będą mieli ci, którzy zakosztowali w Wielkiej Brytanii życia na przedmieściach i w małych miastach. W Katowicach będą mogli dalej rozkoszować się sielskim anielskim "countryside". Niecałe 15 minut drogi od centrum Katowic powstało Osiedle Zagajnik, wybudowane przez dewelopera MK Inwestycje. Osiedle zostało pomyślane, jako kompleks rodzinny i to właśnie do rodzin adresowana jest przede wszystkim oferta firmy. Także do rodzin Polaków na emigracji.

- Ktoś, kto w Wielkiej Brytanii przez ostatnie lata mieszkał na przedmieściach bądź na wsi doceni urok Zagajnika. Osiedle powstało w sąsiedztwie lasu, pól i łąk. Jednocześnie jest to miejsce nowoczesne, z ciekawą i funkcjonalną architekturą, dobrze skomunikowane z centrum Katowic - mówi Monika Śleziońska dyrektor ds. marketingu i sprzedaży MK Inwestycje.

Osiedle Zagajnik jest dziś jedną z najciekawszych inwestycji na katowickich przedmieściach z wielu powodów. To, co wyróżnia je, to oprócz architektury, zróżnicowana zabudowa. Zagajnik to małe miasteczko. Osoby, które zdecydują się tam zamieszkać mają do wyboru domy wolnostojące, szeregowe lub bliźniaki.

- Ci, którzy z kolei przywykli do mieszkania w budynkach wielorodzinnych mogą zdecydować się na mieszkanie w jedynym w tej okolicy czterokondygnacyjnym apartamentowcu. Na osiedlu będzie można także prowadzić swój własny small business. Pod budynkiem wielorodzinnym zlokalizowane są, bowiem lokale usługowe - dodaje Śleziońska.

Kolejną zaletą na Zagajniku są ceny. Kuszą zwłaszcza emigrantów, którzy myślą o powrocie na gotowe z całą rodziną. Mieszkanie można kupić już za 220 tysięcy złotych. Za dom w zabudowie szeregowej trzeba zapłacić od 550 tysięcy zł. Najdroższe są domy wolno stojące, które kosztują do 760 tysięcy zł.

Do sklepu w kapciach

Na lokalnym rynku nieruchomości pojawia się coraz więcej mieszkań objętych rządowym programem "Rodzina na swoim". Mieszkania z państwową dotacją można także znaleźć w największej w Katowicach inwestycji mieszkaniowej - na Dębowych Tarasach Tri Granitu. Osiedle powstało w sąsiedztwie najczęściej dziś odwiedzanego na Śląsku centrum handlowego - Silesia City Center. Obecnie w trzech budynkach składających się na Dębowe Tarasy dostępnych jest blisko 50 mieszkań z 500 przygotowanych do oferty. Ceny są zróżnicowane, najczęściej wahają się w granicy 5000 zł za mkw. Samo osiedle dla kogoś, kto chciałby wrócić z emigracji jest bardzo atrakcyjne i to nie tylko ze względu na sąsiada, którym jest Piotr Kupicha z zespołu Feel. Lokalizacja w samym centrum miasta, w sąsiedztwie dróg wylotowych, w dodatku w okolicy, która przez najbliższe lata przeżyje boom budowlany jest inwestycja, wartą wydania zarobionych funciaków.

English rose

Ci, którzy zdecydują się wrócić późnym latem i przenieść do swojego domu piękny, różany ogród spod Hampshire mogą zdecydować się na Osiedle Nagietek w Katowicach - Podlesiu. Powstaje tam kompleks 18 domów jednorodzinnych, w którym najważniejszym elementem będą ogrody. Jak podkreśla deweloper osiedle powstało z myślą o tych, którzy poszukują cichego i ustronnego miejsca, a jednocześnie dobrze skomunikowanego z centrum Katowic i ościennymi miastami. To osiedle cieszy się dużym zainteresowaniem "londyńczyków", którzy przed laty wyjechali ze Śląska do pracy na Wyspach. Co jeszcze warto wiedzieć? Obecnie średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Katowicach to 5531 zł (tak wynika z lutowego raportu redNet Consulting).Warte podkreślenia jest to, że dzisiejszy klient - zwłaszcza takie wymogi stawiają emigranci - na rynku katowickim decyduje się przede wszystkim na gotowe lokale. - Czasy, kiedy wybierano dziury w ziemi minęły. Na rynku dostępnych jest obecnie wiele inwestycji, które można sobie porównać, zarówno pod względem jakość, jak i ceny - mówi dyr. Śleziońska.

Promocja Katowic odbyła się w ramach projektu "12 Miast - Wracać? Ale dokąd? - porozmawiajmy o konkretach". Stolica województwa śląskiego była kolejnym miastem, które przyjęło zaproszenie do wzięcia udziału w akcji organizowanej przez Stowarzyszenie Młodej Polonii w Wielkiej Brytanii - Poland Street.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.