Mieszkania i telefony za grosze na pewno bez podatku

Ministerstwo Finansów nie chce podatku za przeniesienie własności na posiadaczy mieszkań lokatorskich. Podatkiem dochodowym nie grozi także zakup telefonu komórkowego za złotówkę.

Od wtorku posiadacze spółdzielczych mieszkań lokatorskich mogą składać wnioski o przeniesienie na nich własności tych nieruchomości. Za niewielkie pieniądze - zwykle zaledwie kilkaset złotych, bo od ceny rynkowej mieszkania lokatorzy dostają nawet 95 proc. bonifikaty.

W niektórych spółdzielniach krąży jednak plotka, że lokatorzy muszą się liczyć z koniecznością zapłacenia podatku dochodowego od wzbogacenia. Albo inaczej mówiąc, przysporzenia majątkowego, które powinno być opodatkowane podatkiem dochodowym.

Zapytaliśmy o to Ministerstwo Finansów. I mamy dobrą wiadomość. "Jeżeli przeniesienie własności lokalu odbywa się zgodnie z zasadami, to nie powstaje przychód podlegający opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych z tytułu realizacji przedmiotowej umowy. Nie ma przysporzenia majątkowego" - czytamy w piśmie resortu finansów.

Zasady, o których wspomina ministerstwo, to przede wszystkim spłata przez członka spółdzielni przypadającej na jego lokal części kosztów budowy oraz dopłacenie nominalnej kwoty umorzonego przez państwo kredytu budowlanego lub dotacji. W różnych latach różne to były umorzenia, np. w latach 60. ok. 28 proc., a w dwóch kolejnych dekadach - 50 proc. Tak czy inaczej w praktyce są to teraz symboliczne pieniądze.

Wielu osobom spokoju nie dawała też sprawa zakupu telefonów komórkowych za 1 zł. Operatorzy stosują to rozwiązanie nawet w przypadku bardzo kosztownych telefonów - chcą w ten sposób przyciągnąć do siebie klientów i skłonić ich do zapłaty abonamentów. I tu pojawiły się plotki, że fiskus może potraktować zakup telefonu komórkowego za 1 zł jako przysporzenie majątkowe, które powinno być opodatkowane. Inaczej mówiąc, że różnica pomiędzy ceną rynkową telefonu a ceną, za jaką go kupują (1 zł), to dochód, który podlega opodatkowaniu wedle skali podatkowej w podatku dochodowym od osób fizycznych.

Także i tu stanowisko resortu finansów jest korzystne dla podatników. "Przy zakupie telefonu komórkowego za 1 zł mamy do czynienia z umową cywilnoprawną, która w dowolny sposób może kształtować warunki sprzedaży, w tym cenę, za jaką jedna ze stron zbywa, a druga nabywa rzecz. Dlatego też w przypadku osoby dokonującej zakupu telefonu za 1 zł nie powstaje po jej stronie przychód w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych" - czytamy w odpowiedzi ministerstwa na nasze pytanie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.