Rząd pomoże spłacić kredyty - budżet odpuści odsetki

Rząd chce rozwiązać problem zadłużenia przeszło 112 tys. rodzin spłacających tzw. stare kredyty spółdzielcze - dowiedziała się ?Gazeta?

Z informacji "Gazety" wynika, że resort infrastruktury dostał zielone światło przygotowaniu projektu ustawy w tej sprawie. - Jej założenia powinniśmy mieć gotowe jeszcze w tym miesiącu - poinformował nas wiceminister infrastruktury Piotr Styczeń. Dowiedzieliśmy się, że w ramach operacji oddłużenia spółdzielców budżet państwa miałby im ostatecznie darować przeszło 7 mld zł odsetek, które do tej pory wykupił od banków, głównie PKO BP. Dodajmy, że i tak ogromna większość tych odsetek byłaby nie do wyegzekwowania.

Do spłacenia pozostałoby tym rodzinom ok. 693 mln zł kredytu, a więc średnio po ok. 6,2 tys. zł, a także część z blisko 1,5 mld zł skapitalizowanych odsetek bankowych. I właśnie z tymi odsetkami (od niespłacanych na bieżąco w czasach hiperinflacji odsetek) jest kłopot. Okazuje się, że PKO BP najprawdopodobniej nie miał prawa w tym przypadku ich naliczać. Wymagało to bowiem zgody kredytobiorców, a tej bank od nich nie uzyskał. Styczeń ujawnił nam, że ministerstwo zaproponuje "odkapitalizowanie" owych skapitalizowanych odsetek, innymi słowy - częściową ich redukcję.

O ile stopniałby dług spółdzielców wobec PKO BP? Nie wiadomo. Pewne jest jedno - rząd nie chce dopuścić do uchwalenia poselskiego projektu ustawy zakładającego całkowite oddłużenie spółdzielców. Wówczas budżet państwa musiałby już w przyszłym roku wyłożyć na ten cel prawie 2 mld zł.

Przed dwoma tygodniami informowaliśmy, że sejmowa komisja infrastruktury, która ma zarekomendować Sejmowi uchwalenie bądź odrzucenie tego projektu, jeszcze się waha. Posłowie, którym przewodzi Gabriela Masłowska, argumentują, że pomoc adresowana jest do rodzin, które nie z własnej winy wpadły w pętlę zadłużenia. W latach 90. drastycznie wzrosło bowiem oprocentowanie kredytów zaciągniętych przez spółdzielnie, a w efekcie - zadłużenie mieszkań.

Wyjaśnijmy, że lokatorzy spłacają kredyt według tzw. normatywu - obecnie 2,78 zł za metr kw. mieszkania miesięcznie. Niespłacone odsetki wykupuje od banku budżet państwa. Chcąc szybciej pozbyć się długu, można skorzystać z mechanizmów oddłużeniowych. Np. ci, którzy przez 20 lat, licząc od stycznia 1998 r., regularnie spłacają kredyt, mają mieć umorzone wszystkie odsetki.

Posłowie chcą, aby umorzenie nastąpiło już po dziesięciu latach i obejmowało także... kredyt! Według nich spółdzielcy już dawno spłacili koszt budowy mieszkań. Np. dla 55-metrowego, budowanego w latach 1989-92 lokalu koszt ten wynosił ok. 14 tys. zł. Ale mimo iż przez 16 lat lokator zajmujący ten lokal spłacił 34 tys. zł, a budżet dopłacił bankowi kolejne 116 tys. zł, pozostał dług w wysokości 82 tys. zł, w tym wobec budżetu ok. 60 tys. Niestety, w wielu przypadkach zadłużenie jest o wiele większe, nawet powyżej 200 tys. zł.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.