Ceny spadają, miasto traci pieniądze

Mieszkania w wyremontowanych przez miasto kamienicach przy ul. Grobla od ośmiu miesięcy czekają na właścicieli. W tym czasie ceny na rynku nieruchomości spadły. Miasto może stracić więc 2 mln zł

Zobacz Poradnik Kredytobiorcy

Dwie kamienice (z XIX i początku XX w.) przy ul. Grobla 4 i 5 przeszły kapitalny remont na przełomie lutego i marca. Wtedy miasto wpadło na pionierski pomysł, by wyremontowane lokale w kamienicach sprzedać. W sumie to 34 mieszkania o powierzchni od 27 do 71 m kw., łącznie ok. 1800 m kw. powierzchni użytkowej. Wszystkie lokale gotowe do zamieszkania: z panelami w pokojach i na korytarzach, kafelkami w łazienkach i kuchniach, nowymi oknami i drzwiami, centralnym ogrzewaniem. Andrzej Szawara z Ober House Agencji Nieruchomości szacował wówczas (w tekście "Gazety"), że miasto może dostać za mieszkania od 7,5 do 9 tys. zł za m kw.

Jednak Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych do tej pory nie przekazał Urzędowi Miasta dokumentów, które umożliwią wycenę mieszkań i ogłoszenie przetargu. Magdalena Gościńska, rzecznik ZKZL, tłumaczy: - Musieliśmy zrobić inwentaryzację, przygotować kartoteki budynku i lokali, uzyskać zaświadczenia prezydenta o samodzielności poszczególnych mieszkań. Mieliśmy nadzieję, że te formalności uda się załatwić szybciej, ale się nie udało.

I przypomina, że z takim zadaniem ZKZL spotkał się po raz pierwszy.

Gościńska zapewnia, że wszystkie dokumenty do końca tego tygodnia będą gotowe i natychmiast zaraz przekazane Wydziałowi Gospodarki Nieruchomościami, który zajmie się dalszymi formalnościami. Dokumenty dotyczą nie tylko Grobli, ale również trzech innych zrewitalizowanych kamienic: przy ul. Gołębiej 3, Wronieckiej 24 i Wielkiej 11 (jest w nich w sumie 25 mieszkań przeznaczonych na sprzedaż i dziesięć lokali użytkowych). Remont dwóch z tych budynków zakończył się w lipcu, a jednego - miesiąc temu. To oznacza, że dla tej ostatniej kamienicy dokumenty ZKZL przygotował w ciągu miesiąca.

Zwłoka w sprzedaży - dotycząca przede wszystkim ul. Grobla, to dla miasta konkretne straty. A to oznacza, że - zgodnie z założeniem - miasto będzie mogło mniej pieniędzy przeznaczyć na remonty kolejnych kamienic.

Jaka to strata? - Mogę tylko powiedzieć, że ceny transakcyjne nieruchomości w ostatnich miesiącach spadły o 10-15 proc. - mówi Andrzej Szawara.

Rachunek jest więc prosty: gdyby miasto teraz sprzedawało mieszkania, dostałoby nawet o 2 mln zł mniej niż wiosną.

A procedury się jeszcze nie zakończyły. - Gdy dostaniemy dokumenty, musimy m.in. sprawdzić księgi wieczyste, przygotować mapy geodezyjne i uzyskać zgodę na sprzedaż wojewódzkiego konserwatora zabytków. Na tej podstawie można przygotować zarządzenie prezydenta o sprzedaży nieruchomości, które musi wisieć w urzędzie 21 dni. Potem trzeba dać ogłoszenie o przetargu i dopiero po miesiącu lub dwóch, w zależności od wartości nieruchomości, można zorganizować przetarg - wyjaśnia Mirosława Szymczak z Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej.

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, nowi właściciele (jeśli tacy się znajdą) wejdą do mieszkań przy ul. Grobla po roku od zakończenia remontu kamienicy.

To nie pierwszy przypadek tak powolnych działań urzędników z ZKZL. Dwukrotnie pisaliśmy już o spalonym w grudniu 2005 r. mieszkaniu przy ul. Podgórnej 3. ZKZL zdecydował, że lokal - ze względu na wysokie koszty remontu - trzeba sprzedać, a potrzebne dokumenty przekazał magistratowi dopiero po 18 miesiącach.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.