"Rz": Mieszkanie sprzedasz także bez świadectwa

Od początku nowego roku mieszkania oraz domy jednorodzinne powinny mieć (tak jak pralki i lodówki) certyfikaty zużywania energii. Podczas sprzedaży nie będą one jednak egzekwowane - informuje "Rzeczpospolilta".

- Świadectwa energetyczne będą ważne dziesięć lat. Powinny je mieć budynki oddawane do użytkowania oraz budynki i mieszkania, które ich właściciel chce zbyć lub wynająć - mówi Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury. Certyfikat będzie zawierał informacje dotyczące zapotrzebowania na energię w budynku lub mieszkaniu, od czego w dużym stopniu zależą koszty eksploatacji nieruchomości. Przepisy nie przewidują jednak żadnych sankcji za brak świadectwa energetycznego. Jedynie w przypadku nowych budynków oddawanych do użytku będzie ono niezbędne. Bez niego nie otrzyma się pozwolenia na użytkowanie.

Świadectwa powinny być teoretycznie załączone do aktów notarialnych, ale nie reguluje tego żaden przepis. - Nowe uregulowania mówią jedynie, że nabywcy budynku, lokalu, powinno być udostępnione świadectwo - podkreśla Robert Dor, członek Rady Izby Notarialnej w Warszawie.

Listę uprawnionych do wystawiania certyfikatów ma prowadzić Ministerstwo Infrastruktury.

Copyright © Agora SA