Nagroda za plany muzeum w tartaku nad Łyną

Pomysłodawcy nowoczesnego muzeum techniki w zakolu Łyny dostali do ręki ważny argument. Wizja muzeum przygotowana przez Forum Rozwoju Olsztyna została nagrodzona

FRO zgłosiło swoją koncepcję do 3. edycji konkursu "Wykluczone", organizowanego przez Stowarzyszenie Edukacji i Postępu STEP oraz Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia". Tematem przewodnim są miejsca opuszczone, zaniedbane i wymarłe. Idea ratowania takich miejsc przyświeca organizatorom konkursu. Nagrody przyznawane są w kategoriach: fotografia, film oraz architektura i przestrzeń. Właśnie w tej ostatniej główną nagrodę dostali twórcy z Olsztyna. Przygotowali koncepcję zagospodarowania tartaku Raphaelsohnów, pobliskiej zajezdni trolejbusowej i otoczenia. Głównym elementem tego kompleksu ma być muzeum rozwoju techniki i rozwoju regionalnego. Lokalne stowarzyszenia, w tym Sadyba, Święta Warmia i FRO od dwóch lat przekonują do tej koncepcji władze w ratuszu. Właśnie tu, nad Łyną, w dawnym Olsztynie była dzielnica przemysłowa.

W konkursie wzięło udział 170 uczestników. - W kategorii "Przestrzeń i architektura" konkurencja jest szczególnie mocna, bo biorą w niej udział fachowcy - mówi Klara Kopczyńska, jedna z organizatorek konkursu. - Spodobało nam się to, że wizja FRO jest bardzo konkretna. Ten pomysł wpisuje się w panoramę miasta. Jeśli takie miejsce powstanie, na pewno ściągnie tłumy zainteresowanych. Mamy też nadzieję, że nagroda pomoże zrealizować projekt w Olsztynie.

Ludzie z Forum mówią, że zgłosili się do konkursu, by sprawdzić, jak pomysł stworzenia muzeum w tartaku jest przyjmowany poza Olsztynem. - Mam nadzieję, że nagroda będzie kolejnym argumentem za naszą wizją zagospodarowania zakola Łyny - mówi Tomasz Birezowski z FRO. Według tej koncepcji, w tartaku jest miejsce na ekspozycję technologii przemysłowych, które były wykorzystywane w zakładach i fabrykach istniejących w zakolu Łyny. Chodzi m.in. o obróbkę drewna, gazownię, fabrykę musztardy, fabryki mydła i sody, produkcję maszyn rolniczych. Byłyby tu ekspozycje plenerowe, mały browar, a w zajezdni trolejbusowej można by się wybrać w wirtualną podróż tramwajem po dawnym Olsztynie.

Ostatnie miesiące pokazały, że miasto ma inny pomysł zagospodarowania tartaku. Wybrało ofertę twórców ludowych, którzy chcą w tartaku Raphaelsohnów prowadzić warsztaty edukacyjne. Aneta Szpaderska, rzeczniczka Urzędu Miasta: - Stowarzyszenie Twórców Ludowych przedstawiło miastu propozycje finansowe i organizacyjne. Rozumiemy, że zakole Łyny może być atrakcyjnym dla mieszkańców fragmentem miasta. Muzeum to znakomita idea. Mam nadzieję, że uda się połączyć obie idee [warsztatów ludowych i muzeum techniki].

Według FRO utrzymanie muzeum spadłoby głównie na miasto oraz fundację wspierającą placówkę. Ta druga pozyskiwałaby sponsorów i fundusze europejskie. Muzeum żyłoby też ze sprzedaży biletów, książek, pamiątek, restauracji i minibrowaru, wynajmowania sal na konferencje i szkolenia.

Pomysł muzeum w zakolu Łyny znajduje uznanie wśród urzędników ratusza, choć na razie mówią o tym nieoficjalnie. - To nie jest miejsce na lepienie garnków. Tu trzeba odważnej wizji. Olsztyn to w końcu stolica województwa - mówi mi jeden z nich.

Nagrodzeni architekci i urbaniści planują teraz wyjazd do Amsterdamu. Chcą tam podpatrywać, jak została rozwiązana komunikacja tramwajowa. Bo ten temat także mocno leży im na sercu. Przy okazji zapowiedzi reaktywacji tramwajów w Olsztynie, FRO przygotowało koncepcję - inaczej niż urzędnicy - według której pojazdy szynowe miałyby jeździć przez ścisłe centrum Olsztyna.

Nad projektem FRO pracowali

absolwentka poznańskiej ASP Marcelina Chodyniecka-Kuberska, architekt Bartosz Krzemiński, uczeń liceum, zapalony urbanista Grzegorz Krajewski, pasjonat architektury i urbanistyki Radosław Gontarek, student gospodarki przestrzennej na UWM Łukasz Tworkowski, specjalista ds. rozwoju regionalnego Krzysztof Dmochowski, architekt Tomasz Birezowski. Konsultacje: Jacek Strużyński ze Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków i Świętej Warmii oraz Rafał Bętkowski ze Świętej Warmii.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.