Sąsiad buduje, ale się nie grodzi. Może?

- Mój sąsiad buduje dom, ale teren budowy nie jest nawet ogrodzony. Brakuje tablicy informacyjnej, a na dodatek maszyny wykorzystywane przy pracach robią szkody na mojej posesji. Czy to na pewno zgodne z prawem? - skarży się nasz czytelnik

By legalnie rozpocząć budowę domu, trzeba zadbać przede wszystkim o kilka formalności. Po pierwsze uzyskać zgodę inspektoratu nadzoru budowlanego na rozpoczęcie prac, zarejestrować dziennik budowy i zatrudnić kierownika budowy, który taką księgę będzie prowadził. Rejestruje się w niej przebieg robót budowlanych oraz zdarzenia i okoliczności zachodzące w trakcie ich wykonywania. Dzięki temu, w razie sporu z wykonawcą, pismo może być kluczowym dowodem np. w sądzie.

- Na tej papierkowej robocie się jednak nie kończy - tłumaczy Marcin Holz z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Toruniu. - Obowiązkowe jest również wytyczenie geodezyjne i zabezpieczenie terenu, na którym staje nasz przyszły dom. Przy czym warto wiedzieć, że nie zawsze konieczne jest stawianie płotu czy grodzenie, np. siatką. Jeśli prace nie są prowadzone na bardzo dużą skalę i w związku z tym nie stwarzają poważnego niebezpieczeństwa dla sąsiadów, wystarczy taśma. No i koniecznie trzeba pamiętać o postawieniu tablicy informacyjnej. - Gdy wpłynie do nas zgłoszenie, że ktoś tego nie dopilnował, możemy wystawić mu mandat nawet na kilka tysięcy złotych - dodaje Holc.

A co jeśli z powodu budowy ucierpią sąsiedzi, np. maszyny wjadą na teren ich posesji lub zniszczą ogrodzenie? - pytam. - To już nie nasza sprawa - odpowiada urzędnik. - Jedyne co w takiej sytuacji może zrobić poszkodowany, to wnieść sprawę do sądu. Inspektorat nadzoru budowlanego odpowiedzialny jest tylko za techniczną i formalną stronę budowy czy remontu.

Copyright © Agora SA