Wieżowiec Poczty Polskiej jak nowoczesny laptop

Gazeta.pl dotarła do koncepcji 130-metrowego wieżowca, który Poczta Polska chce postawić u zbiegu ulic Żelaznej i Chmielnej na Woli.

Kilka dni temu poinformowaliśmy, że miejscy urzędnicy zgodzili się na budowę wieżowca w tym miejscu. Z dokumentów wydanych przez miejskie biuro architektury wynika, że pocztowy wieżowiec ma się składać z dwóch brył: niższej, pięciopiętrowej (25 metrów), nad którą dominowałaby ulokowana w południowej części działki wieża o wysokości 130 metrów (31 pięter). Taką wysokość budynku zaakceptował Urząd Lotnictwa Cywilnego oraz Służba Ruchu Lotniczego Sił Zbrojnych RP. Wieżowiec pomieściłby nieco ponad 41 tys. m kw powierzchni biurowej, czyli mniej więcej tyle, co wieża WTT (dawniej Daewoo) na Woli. Zaopatrzony mógłby zostać w dwa piętra podziemnych parkingów, które pomieściłyby ok. 225 aut.

Budynek ma być odsunięty od ul. Żelaznej o 18 metrów, pocztowcy mają tam urządzić miejski plac określany jako "przestrzeń publiczna o wysokim standardzie", a na parterze budynku od strony placu mają zostać ogólnodostępne usługi.

Ustaliliśmy, że 130-metrowy budynek projektuje pracownia Mirosława Jednacza. Niedawno zrobiło się o nim głośno, bo zdobył drugą nagrodę w konkursie na Muzeum Historii Polski, jako jeden z nielicznych proponując budynek nie na kładce nad Trasą Łazienkowską lecz na brzegu trasy. Poczta Polska zleciła mu zaprojektowanie wieżowca, bo cztery lata temu wygrał konkurs architektoniczny na biurowiec dla pocztowców na działce u zbiegu Chmielnej i Żelaznej. Tamten projekt nie został zrealizowany tylko dlatego, że pocztowcy zmienili koncepcję - zamiast pięciopiętrowego gmachu postanowili budować wieżowiec.

Nowy budynek zaprojektowany przez Mirosława Jednacza wygląda trochę jak nowoczesny laptop z obracanym ekranem. Składa się z dwóch części - pięciopiętrowego "podium" od strony skrzyżowania Chmielnej i dominującej nad nim 130-metrowej wieży w południowej części działki, bliżej torów kolejowych. Od strony ul. Żelaznej wieża nadwiesza się nad częścią niską.

- Część wysoka będzie mieć elewacje z głębokoprofilowanych ścian zewnętrznych o przekroju romboidalnym. Ściany te ustawione są pod kątem do płaszczyzny elewacji , tak aby ograniczyć zbyt mocne przegrzewanie budynku. Światło operujące na elewacjach powodować będzie złudzenie ruchu - tłumaczy Mirosław Jednacz.

Okna będą składać się z kilku powłok. Pierwsza warstwa ma absorbować promieniowanie cieplne i chronić przed hałasem. Druga ma służyć wentylacji, trzecia to wewnętrzne żaluzje zintegrowane z systemem sterującym natężeniem światła (podobne rozwiązanie było w projekcie konkursowym sprzed czterech lat), a dopiero czwarta to okno właściwe o wysokiej izolacyjności cieplnej z użyciem innowacyjnych izolatorów termicznych. - Okna zostały osadzone głęboko w fasadzie aby uzyskać dodatkowy efekt abstrakcyjności elewacji - dodaje projektant.

Elewacja od strony wschodniej będzie całkowicie przeszklona. Za tą elewacją zaprojektowano specjalne atria z zielenią które będą rezerwuarem świeżego powietrza dla biur znajdujących się w części wysokiej budynku. Na jego ostatniej kondygnacji architekci zaproponowali punkt widokowy z którego będzie można podziwiać panoramę Warszawy.

Poczta Polska nie chce zająć całej powierzchni biurowej budynku - to aż 43 tys. m kw. Wystarczyłyby jej biura w "podium". Biura w wieży traktuje jako atut, który może pozwolić na sfinansowanie całej inwestycji z cudzych pieniędzy. Potencjalnym partnerem pocztowców jest firma PKO Inwestycje, stanowiąca deweloperskie ramię banku PKO BP. Wiosną tego roku podpisała ona z pocztą list intencyjny, rozmowy o budowie wieżowca trwają. Projekt Mirosława Jednacza bierze pod uwagę plany poczty - projekt przewiduje pełną niezależność wieży i części niskiej budynku.

Przeczytaj także: Muzeum Historii Polski: supermarket czy ikona?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.