Ogromne i nowoczesne centrum zbudują na Leśnym

Najnowocześniejsze w Bydgoszczy centrum handlowo-usługowe powstanie na Osiedlu Leśnym. W środę radni dali zielone światło dla tej inwestycji

Nowy kompleks ma powstać na miejscu dzisiejszych hal fabrycznych Makrum na Osiedlu Leśnym. Obok sklepów, butików i restauracji, stanie tam kompleks biurowców, trójwymiarowe kino oraz hotel. Na dachu będzie mieścić się kawiarnia, zimą - sztuczne lodowisko.

Wizualizacje inwestycji robią wrażenie. Potężna, ale mocno rozczłonkowana architektura, z silną artykulacją wejść, arkadami, ogromem przeszkleń i sporą dawką zieleni. Wewnątrz - rozległe pasaże z designerskimi detalami, przykryte szklanym dachem.

Rafał Jerzy, prezes Makrum SA o swoim projekcie mówi krótko: - Jedna z niewielu szans, żeby w centrum dużego miasta w Polsce zaprojektować i zbudować od podstaw całkowicie nową dzielnicę, według jednolitej koncepcji. Grzechem by było jej nie wykorzystać.

Już od ponad roku usiłował przekonać radnych, bez których zgody do inwestycji nie mogłoby dojść, do swojej wizji. Obietnic padło mnóstwo: "budowa kompleksu ożywi miasto, wywoła podobny efekt jak budowa Galerii Mokotów w Warszawie, czy Manufaktury w Łodzi", "wzrosną ceny gruntów w okolicy", " skorzysta rynek pracy, bo w handlu wielu znajdzie zatrudnienie".

W poszukiwaniach zwolenników centrum IV Generacji miała pomóc też zlecona przez Makrum firmie Ernst&Young analiza bydgoskiego rynku. Raport wykazał, że miasto potrzebuje takiego centrum. Dlaczego? Warszawscy analitycy policzyli, że bydgoszczanie korzystają z niemal trzykrotnie mniejszej przestrzeni handlowej niż np. poznaniacy.

Wczoraj nadszedł sądny dzień. I okazało się, że pomimo wysiłków, nie wszystkich radnych udało się przekonać. Temat wywołał burzę. Radni ostatecznie zaakceptowali nowy projekt zagospodarowania Osiedla Leśnego, który umożliwi budowę kompleksu w miejscu fabryki Makrum. Ale decyzję poprzedził niemal godzinny spór.

Radni PiS argumentowali swój sprzeciw troską o miejsca pracy dla robotników dziś zatrudnionych w Makrum.

- Co się z nimi stanie? - pytamy szefa spółki.

- Z 300-osobowej bydgoskiej załogi połowa - inżynierowie, projektanci, informatycy - będą nadal pracować w tym samym miejscu, tylko w nowym biurowcu - tłumaczy Rafał Jerzy. - Produkcja zostanie przeniesiona poza Bydgoszcz.

Gdzie? Ta decyzja jeszcze nie zapadła. - Niewykluczone, że w pobliże miasta - mówi prezes. - Bilans będzie jednak dla Bydgoszczy pozytywny, bo w związku z budową centrum nie planujemy żadnych zwolnień w Makrum, a w nowych obiektach zatrudnienie znajdzie kolejne kilkaset osób - przekonuje.

Obawom radnych dziwi się też Maciej Grześkowiak, zastępca prezydenta Bydgoszczy, zdecydowany zwolennik inwestycji: - Nie wiem, na jakiej podstawie dla radnych PiS miejsce pracy ślusarza jest atrakcyjniejsze niż ekonomisty czy informatyka. Przecież w nowym kompleksie ma powstać centrum usług. Jeśli mam mieć do wyboru w środku miasta kilkaset miejsc pracy dla inżynierów czy programistów, a dużo mniej etatów dla tokarzy i ślusarzy, wybieram pierwszą opcję - mówi. I dodaje, że budowa centrum IV Generacji na Leśnym to szansa dla Bydgoszczy. - Jeśli chcemy, żeby stała się metropolią, musimy tu przyciągnąć ludzi. Centra handlowe i biurowe, nowoczesne, nie kiczowate, tylko budowane z dbałością o detal i o spójny charakter miasta, to są właśnie te magnesy - uważa Grześkowiak.

Zgoda radnych otworzyła drzwi do inwestycji. Po uprawomocnieniu się ich decyzji (dokument musi podpisać wojewoda) ruszą prace projketowe.

- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsza łopata na placu budowy zostanie wbita wiosną 2011 roku - mówi Sławomir Winiecki, prezes bydgoskiej firmy Euroinvest CDI, która jest menedżerem projektu (koordynowała już prace m.in. przy budowie stadionów Lecha w Poznaniu oraz Legii w Warszawie czy oddanej właśnie do użytku Ikei w Łodzi).

Budowa ma się zakończyć najpóźniej za cztery lata. Pochłonie ok. 340 mln zł.

- Kryzys nie zahamuje inwestycji?

Rafał Jerzy: - Mam nadzieję graniczącą z pewnością, że nie. W pierwszej połowie przyszłego roku powstanie spółka, która będzie tę inwestycję realizować. W jej skład wejdzie Makrum oraz fundusze, z którymi rozmowy są daleko zaawansowane. Nowa spółka zaciągnie kredyt bankowy, to normalna procedura stosowana przy tego typu inwestycjach na całym świecie.

Makrum, choć dopiero uzyskało zgodę na budowę centrum, od miesięcy prowadzi już rozmowy z firmami zainteresowanymi lokalizacją w nowym kompleksie. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, swoje sklepy i punkty chciałyby mieć na Osiedlu Leśnym m.in. Real, Tesco, Castorama, Deichmann, Rossmann, C&A, Reserved, Marks and Spencer, Sephora, Douglas, KFC, Kids Play.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.