Nowe wieże biurowe przy Grzybowskiej

167-metrowy biurowiec może powstać obok hotelu Hilton. To jeden z kilku wysokich budynków biurowych planowanych przy ul. Grzybowskiej. W sumie w ciągu najbliższych lat przy tej ulicy może powstać ponad aż ponad ćwierć miliona m kw. biur i usług

- Uzyskaliśmy zgodę na podwyższenie planowanego biurowca HPO do 39 pięter - poinformowała w raporcie półrocznym spółka Atlas Estates. Chodzi o czwarty budynek w narożniku ulic Grzybowskiej i Wroniej. Dziś stoją tam wysoki na 90 metrów hotel Hilton i dwa 85-metrowe apartamentowce Platinum Towers. Najnowszy budynek zaprojektował izraelski architekt Yossi Sivan, jeden z projektantów Platinum Towers. Według pierwotnej koncepcji ten budynek miał również mieć około 90 metrów, jednak inwestor wystarał się o warunki zabudowy dopuszczające 167-metrowy gmach. Według koncepcji izraelskiego projektanta ten wieżowiec ma wyglądać jak rozszczepiona na czworo zapałka. U podstawy w przekroju będzie prostokątny, na wysokości około stu metrów zacznie się rozszerzać jak litera Y. Budynek będzie mieć 39 tys. m kw. powierzchni biurowej - prawie tyle co biurowiec Warsaw Trade Tower (dawny biurowiec Daewoo) - do tego półtora tysiąca metrów kwadratowych powierzchni handlowej. Do budynku będzie przypisany parking podziemny na 350 aut. W raporcie półrocznym Atlas Estates nie zdradził, w jakim terminie chciałby zacząć budować tę inwestycję. Nahman Tsabar z Atlas Estates mówił w marcu dziennikarzom: - Rozmawiamy z potencjalnymi partnerami, którzy albo wynajęliby jakąś jedną czwartą powierzchni, albo wykupią część udziałów w budynku. Gdy podpiszemy umowę, zaczniemy inwestycję. W raporcie firma ujawniła, że szacowany koszt budowy wieżowca to ok. 200 mln zł.

Na przeciwległym rogu Wroniej i Grzybowskiej wieżowiec chce budować irlandzka firma IGD. W ubiegłym roku dostała pozwolenie na budowę 80-metrowego apartamentowca zwieńczonego 30-metrową "grzebieniem". Jednak straciła wiarę w potencjał rynku luksusowych mieszkań w wieżowcach i postanowiła budynek przerobić na biura. - Prawdopodobnie pod koniec sierpnia złożymy wniosek o pozwolenie zamienne - zdradza "Gazecie" Padraic Coll z IGD. Ponieważ piętra biurowe muszą być wyższe niż mieszkalne, budynek przy tej samej wysokości będzie mieć 22 zamiast 26 naziemnych kondygnacji. Zamiast pięciu podziemnych będzie mieć trzy lub cztery, bo biurowiec potrzebuje mniej miejsc parkingowych. Miałby prawdopodobnie między 20 a 22 tys. m kw. powierzchni biurowej. Jego budowa zajmie około dwóch lat.

Procedury administracyjne prowadzi także firma Liberty Development Poland, która u zbiegu Grzybowskiej i Żelaznej chce budować stumetrowy wieżowiec. Budynek zaoferuje 29 tys. m kw. biur, będzie mieć ćwierć tysiąca miejsc w podziemnym parkingu. Według planów inwestora ten gmach ma być gotowy jesienią 2013 r. Wcześniej na tej samej działce spółka chce postawić mniejszy, 30-metrowy biurowiec, który pomieści ok. 9,6 tys. m kw. biur. Ma on być gotowy już w maju 2012 r. Oprócz niego częścią kompleksu ma być odrestaurowana kamienica i piętrowy budynek będące pozostałościami dawnej fabryki Dushik & Scholze.

Przy Grzybowskiej mogą jeszcze stanąć trzy 40-45-piętrowe (ok. 130 m) wieżowce na terenie Browarów Warszawskich. Chce je tam budować hiszpański deweloper Grupo Prasa. W ubiegłym roku udało mu się zdobyć w stołecznym ratuszu tzw. zgody środowiskowe dla inwestycji, która oprócz wieżowców zawiera także domy od sześciu do ośmiu pięter (od strony ul. Wroniej i w pierzei odtworzonej ul. Krochmalnej) oraz bloki o wysokości do 17 pięter, czyli 55 m (na północ od Krochmalnej). Zależnie od tego, czy wieżowce przeznaczone byłyby na mieszkania, czy na biura, i usługi mogłyby maksymalnie zająć nawet 132 tys. m kw. To jednak odległe plany.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.