Jesienne trendy

Czym deweloperzy zaskoczyli klientów w ostatnich tygodniach? Jakie nowości przypadły do gustu klientom? Jakie trendy dominują na rynku? Nasza redakcja przyjrzała się sytuacji na rynku deweloperskim. Jest dużo zmian.

Kartka pocztowa od dewelopera

"Znajdź swoje wymarzone mieszkanie na nowym, bielańskim osiedlu Wólczyńska" - taką kartkę pocztową otrzymało bardzo wielu mieszkańców na warszawskich Bielanach. Zamiast tradycyjnej treści inwestor zapraszał mieszkańców, by przyszli na dni otwarte do jego głównej siedziby. Pod spodem grubą czcionką spółka zaznaczyła, że tego dnia oferuje sprzedaż mieszkań w specjalnej, niższej cenie. Poza tym na zaproszeniu była informacja o konsultacjach z doradcą kredytowym. "Do zobaczenia" - napisał na zakończenie inwestor. Karta pocztowa do złudzenia przypomina widokówkę, którą wysyłało się z wakacji. Komputerowa wizualizacja robi za znaczek pocztowy, nie brakuje także imitacji stempla wykonanego przez grafika. Wysyłanie kart pocztowych do mieszkańców dzielnicy stało się nie tylko dobrym obyczajem w branży. Klienci, którzy przyszli na dni otwarte do siedziby spółki podkreślali, że poczuli się wyróżnieni i otrzymali osobiste zaproszenie od dewelopera. Pocztówki, które są przede wszystkim specjalną ofertą cenową na mieszkania nie trafiają do wszystkich. Wysyła się je tylko do mieszkańców dzielnicy, w której powstaje nowa inwestycja. Kartki pocztowe z zaproszeniem do odwiedzenia swoich osiedli rozdawała już podczas jesiennych targów nieruchomości firma Barc. W ten sposób inwestor zapraszał zwiedzających do swoich inwestycji w warszawskich Wawrze oraz do Piastowa. Pocztówki przygotowali także inni. Spółka Gant Development zapraszała mieszkańców Woli na osiedle Kaskada. Hiszpańska firma Espais przygotowała kartki pocztowe z nazwą osiedla City Zen na warszawskim Mokotowie. Ostatnio na karcie pocztowej klienci mogli podziwiać wizualizację podwarszawskiego osiedla Villania. By ułatwić dojazd na miejsce inwestor podał klientom współrzędne GPS.

Dni otwarte w każdej chwili

"Dni otwarte od środy do piątku od godz. 10.00 do 19.00". Przyjdź i sprawdź naszą ofertę zachęcała ostatnio firma Bouygues Immobilier Polska. Deweloper z francuskim kapitałem, jako pierwszy zdecydował się na dni otwarte w środku tygodnia. Klientom pomysł się spodobał i zamiast stać w korkach woleli obejrzeć mieszkania w trzech inwestycjach budowanych przez tą spółkę. Dotychczas dni otwarte u większości inwestorów odbywały się w weekendy. Jedni deweloperzy zapraszali tylko w soboty, inni organizowali duże imprezy podczas dwóch weekendowych dni. W wielu przypadkach handlowcy godzinami wyczekiwali klientów, a ci niechętnie odwiedzali biura sprzedaży. Nie każdy mógł lub chciał tracić weekend na jeżdżenie po budowach. Przełom nastąpił niedawno. Dwie firmy zdecydowały się, by zapraszać potencjalnych klientów w piątki i soboty. Okazało się, że w piątek w godzinach popołudniowych do inwestorów przychodziło więcej osób niż w wolną sobotę. Na tym jednak spece od marketingu nie poprzestali. W październiku spółka Home Invest zaskoczyła klientów nocną wyprzedażą mieszkań w dwóch swoich inwestycjach. Wieczorem tylko do biura sprzedaży tej spółki w inwestycji Wola Prestige przyszło kilkadziesiąt osób. Klienci byli zachwyceni, ostatni kupujący wyszedł z biura sprzedaży tuż po godzinie 23. Deweloperzy nie rezygnują jednak z weekendowych sprzedaży. Organizują specjalne oferty, które są ważne "tylko w ten weekend". Są także sprzedaże "jednego dnia", kiedy wybrane mieszkania są tańsze o kilka, czasem kilkanaście procent. Kilku inwestorów organizuje nawet specjalne weekendy lub całe tygodnie wybranych mieszkań w niższej cenie.

Mieszkania, za które nie trzeba płacić czynszu

Czy można kupić mieszkanie i później przez lata nie płacić czynszu? Do niedawna takie rozwiązanie było niemożliwe, a kupujący mogli o nich jedynie pomarzyć. Kto nie chciał płacić czynszu musiał kupić lub wybudować dom jednorodzinny. Teraz taką namiastkę domu jednorodzinnego oferuje spółka Dolcan. Mieszkania bezczynszowe to nowość w branży deweloperskim na tak dużą skalę. Stołeczny deweloper rozpoczął przygotowania do budowy czterech dużych osiedli mieszkań bezczynszowych w Warszawie, w planach ma kolejne inwestycje. Dolcan otrzymał już zezwolenie na budowę pierwszego osiedla "Czerwona Jarzębina". Na czym polega idea mieszkań bezczynszowych? Osiedle będzie składało się z kilkudziesięciu domów jednorodzinnych. W każdym z nich będą wydzielone cztery odrębne mieszkania o różnych powierzchniach najczęściej od 50 do 90 m kw. Ale mieszkańcy nie będą zrzeszeni w żadnej wspólnocie mieszkaniowej. Dzięki temu nie będą musieli utrzymywać tzw. części wspólnych. Takie rozwiązanie sprawia, że kupujący nie będą płacić żadnych comiesięcznych opłat za fundusz remontowy. Nie będzie opłat za zarządzanie nieruchomością, miejsce postojowe, sprzątanie, windę ani ogrzanie czy oświetlenie klatki schodowej. Dzisiaj osoby kupujące mieszkanie na osiedlu muszą płacić średnio od 7 do 10 złotych za m kw. mieszkania. Miesięcznie daje to kilkaset złotych za czynsz, opłata jest tym wyższa im większe kupiliśmy mieszkanie. A za co trzeba płacić? Tylko za to, z czego skorzystają mieszkańcy (m.in. woda, gaz, energia elektryczna). Mieszkaniami bezczynszowymi już zainteresowały się osoby, które szukają mieszkań kupowanych, jako inwestycję. Kupujący nie muszą ponosić wysokich opłat, gdy w nich nie będą mieszkać. To doskonałe rozwiązanie dla osób szukających drugiego mieszkania.

Niższe opłaty

"Skorzystaj z jesiennej promocji, a czynsz za pół roku opłacimy z góry"- przekonuje spółka Orco na zakup mieszkania na osiedlu Klonowa Aleja. "Jesień darmowy czynsz przyniesie" - zapewnia inwestor. Na kopercie czerwony stempel z napisem CZYNSZ OPŁACONY. Inwestor zapewnia, że zetnie nasze wydatki. Rachunki za ogrzanie wody będą do 20 proc. niższe. "I live Eco" - w taki sposób przekonuje z kolei do zakupu ekologicznych mieszkań grupa deweloperska Robyg. "EKOlogicznie + EKOnomicznie = mniejsze rachunki za Twoje nowe mieszkanie" - zapewnia inwestor. Ile można zyskać? Za ciepłą wodę zapłacimy nawet o 40 proc. niższe rachunki - zapewnia deweloper.

Ulotki warte kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy

"Przyjdź do nas z tą ulotką, otrzymasz ofertę specjalną na zakup dowolnego mieszkania na wszystkich inwestycjach J.W. Construction" - zachęca jeden z największych polskich deweloperów. "Z tą ulotką specjalny RABAT!" - tak z kolei zachęca spółka Supo. Klienci, którzy odwiedzili dewelopera mogli wybrać gotowe mieszkanie na osiedlu Chrościckiego ze specjalną zniżką. "Mieszkania z ogródkiem. 85,7 m kw. + 120 m kw. działki gratis" - oferuje z kolei spółka BDJ Development. Ofert jest bez liku. "Zamów katalog Pacific Residence" - przekonuje inwestor Euro-City, spółka budowlano - mieszkaniowa. Wewnątrz małej książeczki upust. 5 proc. na dowolny apartament w tej inwestycji. Spółka LW Development przygotowała specjalne czeki na okaziciela. Decydując się na zakup mieszkania w inwestycji Aleja Róż w Pruszkowie można zaoszczędzić od 20 do 30 tys. zł. Na takie kwoty deweloper wystawiał czeki podczas jesiennych targów nieruchomości. Konkurencja wystawiała czeki na bezpłatne garaże i komórki lokatorskie. Zaoszczędzić od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych można było przychodząc na dni otwarte. Każdy klient otrzymywał plany wybranych mieszkań, na których deweloperzy stawiają swoje pieczątki. Oferty obowiązują przez kilka tygodni, a stempel to nasz upust. Ile jest wart? Najczęściej kilkaset złotych za metr kwadratowy.

Tajemnicza inwestycja

Na takie rozwiązanie zdecydowała się spółka Marvipol Development. Przez kilka tygodni inwestor zachwalał swoją nową inwestycję w Warszawie, o której nie chciał nic więcej powiedzieć. Zamiast wizualizacji na całostronicowych reklamach pojawiał się duży czerwony znak zapytania. Spece od marketingu zastosowali w tej reklamie kilka sztuczek, które miały nakłonić klientów do odwiedzenia biura sprzedaży. Obok znaku zapytana na żółtych karteczkach - jakie wiele osób przykleja sobie w pracy - pojawiły się krótkie informacje. Na jednej czytamy "2 pokoje, 33 m kw., 202 tys. zł, garaż w cenie". Na drugiej karteczce pojawiła się druga oferta "3 pokoje, 52 m kw., 307 tys. zł", Trzecia karteczka to kolejna oferta "pokój, 26 m kw., 157 tys. zł". Wabikiem stała się tu cena. Tu także pracownik dewelopera zastosował kolejny wabik "wszystkie mieszkania 5990 zł za m kw." Podziałało. Klienci nie widząc osiedla, nie znając jego nazwy a widząc jedynie cennik mieszkań decydowali się na spotkanie z handlowcami firmy. Nam udało się dowiedzieć, że pod znakiem zapytania kryje się najnowsza inwestycja dewelopera. To osiedle Zielona Italia w warszawskich Włochach.

Oferty z rynku pierwotnego:

Warszawa Bielany

Warszawa Wawer

Warszawa Wola

Warszawa Mokotów

Inne oferty z Warszawy

Copyright © Agora SA