Mniej rodzin sięgnęło po odsetkową dopłatę

W styczniu 2010 r. z kredytu mieszkaniowego, w którego spłacie pomaga państwo w ramach programu ?Rodzina na swoim?, skorzystało niespełna 2,3 tys. rodzin. To wynik gorszy niż w ostatnich miesiącach ubiegłego roku. Jednakże w styczniu i w lutym rynek nieruchomości zwykle zamiera

Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), który zarządza tym programem, ocenia, że w 2010 r. banki udzielą aż o 40 proc. więcej tego typu kredytów niż w roku ubiegłym (ok. 31 tys. o łącznej wartości przeszło 5,4 mld zł). Ten plan jest realny, gdyż na początku ubiegłego roku po kredyt z budżetową dopłatą sięgały nieliczne rodziny. Do wzrostu popularności kredytu z dopłatą (mniej więcej połowy odsetek przez osiem lat) przyczyniła się dopiero zmiana ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Nowela złagodziła warunki uzyskania dopłaty, dzięki której rodzina zaciągająca kredyt mieszkaniowy może zaoszczędzić kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Marcin Krasoń z Open Finance zwraca ponadto uwagę, że do programu "Rodzina na swoim" wciąż przystępują nowe banki - ostatnio Allianz Bank, Bank BGŻ i MultiBank. W sumie jest ich już 17. - Dla klientów to komfortowa sytuacja, bo mają większy wybór. Trzeba jednak przyjrzeć się ofertom poszczególnych banków, bo wysokość miesięcznej raty może być diametralnie różna - mówi Krasoń.

Z danych zebranych przez Open Finance wynika, że wśród dużych, mających placówki w całym kraju instytucji na najniższą ratę można liczyć w Alior Banku, Lukas Banku, PKO BP oraz bankach spółdzielczych, zrzeszonych z Bankiem BPS i Gospodarczym Bankiem Wielkopolskim. W tych bankach rodzina trzyosobowa, o dochodach 5 tys. zł netto, ubiegająca się o kredyt na kwotę 225 tys. zł (przy wartości mieszkania 300 tys. zł) może liczyć na marżę poniżej 2,5 proc. Tanio jest jeszcze w Pekao Banku Hipotecznym, lecz nie ma on wielu placówek.

Niestety, w większości tych banków najlepsza oferta dostępna jest tylko dla klientów, którzy oprócz kredytu skuszą się jeszcze na inne produkty finansowe. Np. w Aliorze jest to pięcioletnie ubezpieczenie na życie płatne z góry; w Lukasie - Pakiet Życie obejmujący konto i ubezpieczenie na życie, a w PKO BP trzeba założyć ROR z dostępem elektronicznym iPKO oraz wziąć kartę kredytową i zdecydować się na program inwestycyjny.

Oprócz marży, która decyduje o oprocentowaniu kredytu, ważna jest także prowizja za udzielenie pożyczki. Zerową można spotkać tylko w kilku bankach: Aliorze, Getin Noble Banku i MultiBanku. Zwykle towarzyszy temu obowiązkowe ubezpieczenie, którego wysokość jest jednak niższa od prowizji, no i daje lepszą lub gorszą ochronę.

Dla wielu kredytobiorców problemem może być wkład własny. Z 17 banków uczestniczących w programie wymaga go pięć: Bank BPH, BPS, BZ WBK, Citi Handlowy i Mazowiecki Bank Regionalny. Pozostałe banki są skłonne skredytować 100 proc. wartości nieruchomości.

Jak rosła popularność kredytu z budżetową dopłatą

Źródło: BGK

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.