Prywatne królestwo - najdroższe wyspy świata

Masz potrzebę zostać władcą absolutnym? Kup sobie wyspę!

"Bardziej niż inne rodzaje rynków nieruchomości, prywatne wyspy, służą realizacji marzenia, jakie dzielimy prawie wszyscy: bycia królem we własnym świecie" - mówi Chris Krolow, Dyrektor Zarządzający Private Islands Online, agencji handlu nieruchomościami z siedzibą w Toronto. "Nic nie może się równać z prestiżem płynącym z posiadania wyspy, sama idea jest dla niektórych niezwykle kusząca."

Zobacz galerie na stronach Forbes.com:

 

Najdroższe prywatne wyspy świata

 

Najdroższe domy świata 2007

 

Najdroższe rynki nieruchomości na świecie

 

Najbardziej spektakularne wille

 

Prestiżowe podróże

 

Najbardziej ekskluzywne spa

W ofercie Korolowa: Rhode Island w Grenadzie - 790 hektarów z ośmiuset może być twoje za jedyne 100 milionów dolarów. To kosztowna nieruchomość, Korolow razem z pośrednikiem Trevorem Davidem, zajmują się marketingiem sprzedaży jednej z najdroższych prywatnych wysp świata.

Leży ona nad lazurowymi wodami Karaibów, jej plaże ciągną się milami, można tu nawet znaleźć spokojną zatokę, do której może zawinąć ogromny jacht. Do twoich poddanych należeć będą wielkie żółwie i zielone węgorze, które prawdopodobnie można za odpowiednią cenę wytresować, aby wiły się w hołdzie u twych stóp.

Big Spenders Zdaniem ekspertów przede wszystkim zamożni i czasem słynni ludzie kupują wyspy, ponieważ chcą w ten sposób zrealizować potrzebę prywatności. Nicholas Cage, Mel Gibson i Richard Branson to tylko niektóre z postaci z pierwszych stron gazet, które posiadają wyspę na własność. Większość klientów wybiera je z zamiarem mieszkania na nich przez jakąś część roku. Inni jednak zamieniają swoje wyspy w luksusowe kurorty: na przykład Leonardo DiCaprio kupił w 2005 roku wyspę Blackadore Caye o powierzchni 40 hektarów w Belize, za około 1,75 milionów dolarów i ma zamiar zamienić ją w ekologiczny kurort wypoczynkowy, jak donosi magazyn People .

Chociaż to możliwe żeby kupić prywatną wyspę, która już jest zabudowana, coraz więcej kupujących skłania się ku wyspom niezabudowanym.

"Jeszcze pięć lat temu, ludzi nie interesowały niezabudowane wyspy, ponieważ nie istniały wtedy technologie, które pozwoliły by im mieć na nich telefon, Internet, czy nawet elektryczność" - mówi Farhad Vladi, właściciel agencji nieruchomości Vladi's Private Islands. "Dziś to możliwe i kupujący mogą mieć komfort prywatności i odosobnienia, pozostając w kontakcie ze światem."

Taka dziewicza a wyspa jest jak białe płótno, gdzie można zrealizować najdziksze fantazje, a jeśli dodatkowo nie jest bardzo daleko od typowych symboli cywilizacji - barów, restauracji czy szpitala - tym lepiej.

Charles Island?

Ci, którzy woleliby wyspę już zabudowaną mogą zainteresować się Agria Trias w Grecji, położoną 10 minut lotu helikopterem, albo półtorej godziny motorówką od Aten. Na wyspie bujnie rozwija się roślinność, są na niej gaje oliwne, rosną brzoskwinie, granaty, pomarańcze i pistacje . Główny dom ma cztery sypialnie. Znajduje się tam również dom dla służby, domek plażowy z dodatkowymi dwiema sypialniami, kościółek i dodatkowa jadalnia na świeżym powietrzu, zdolna pomieścić 30 osób. Mieszkańcy mogą się również opalać na trzech plażach. Brzmi kusząco? Za jedyne 28 milionów dolarów, wyspa może być twoja.

Najnowsza i zarazem najdroższa wyspa, która weszła na rynek to Caye Chapel Resort na Belize. Została sprzedana pod koniec września za skromne 65 milionów dolarów. Wyspa ma wszelkie luksusy, jakich może szukać prawdziwy fan aktywnego spędzania wolnego czasu. Pole golfowe, marina dla pełnomorskich jachtów, niewielkie lotnisko, oraz wielki klub z basenem i barem. Inne dodatki to ponad 5 kilometrów plaż, kort tenisowy, boisko do koszykówki i siatkówki oraz trzy mile tras joggingowych. Właściciele tych wszystkich atrakcji sportowych mogą zatrzymać się w jednej z ośmiu willi, z których każda ma dwie lub trzy sypialnie.

Chociaż wejście w posiadanie własnej wyspy, może być odczuwalne dla portfela, Private Islands Online donosi, że ta gałąź rynku gwałtownie się rozwija w ostatnich latach. Wartość sprzedaży wzrosła o 29% w zeszłym roku.

Dlaczego tak się dzieje? Bo fajnie jest być królem.

Przy tworzeniu powyższej listy wzięto pod uwagę raporty światowe z obrotu nieruchomości i opinie agentów znających specyfikę rynku prywatnych wysp. Jest możliwe, że kilka wysp sprzedano dodatkowo "po cichu" prawdopodobnie za porównywalną bądź wyższą cenę.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.