Za pół roku "Rodzina na swoim" też dla singli

Rząd nie zamierza się spieszyć z modyfikacją programu "Rodzina na swoim", który zakłada dopłaty do kredytów mieszkaniowych. Osoby samotne, których obecnie ten program nie obejmuje, mogą liczyć na tego typu dopłaty nie wcześniej niż od połowy przyszłego roku.

Wiceminister infrastruktury Piotr Styczeń potwierdził w środę w TVN CNBC Biznes podaną przez nas trzy tygodnie temu informację o przygotowywanych przez resort zmianach w "Rodzinie na swoim". Równocześnie zapowiedział, że poszczególne rozwiązania prawdopodobnie będą wchodziły w życie w różnych terminach. Nie wcześniej niż od lipca 2010 r. z dopłat do kredytu (mniej więcej połowy odsetek przez osiem lat spłaty) miałyby korzystać także osoby samotne, a nie - jak obecnie - tylko rodziny i osoby samotnie wychowujące dzieci. Single nie dostaną jednak takiej samej dopłaty. Rodziny nie mogą kupić mieszkania większego niż 75 m kw. Przy czym dopłata obejmuje tylko 50 m. Resort proponuje, aby dla singla norma metrażowa wynosiła 50 m kw., zaś dopłata obejmowała maksymalnie 30-35 m.

Resort rozważa, czy równocześnie z objęciem singli dopłatą nie obniżyć pułapu cen mieszkań, którego nie wolno przekroczyć, jeśli chce się taką dopłatę dostać (wyjątkiem mają być gminy sąsiadujące z miastami wojewódzkimi, tam możliwy będzie wzrost limitu). Dopuszczalna cena nie przekroczyłaby o więcej niż 30 proc. - a nie 40 proc., jak obecnie - średnich kosztów budowy dla danego województwa lub miasta wojewódzkiego. Np. w Warszawie pułap cen spadłby z 7699,6 do 7149,6 zł za m kw. W efekcie mniej mieszkań byłoby objętych dopłatą (obecnie ponad połowa).

Min. Styczeń nie wykluczył jednak, że resort zrezygnuje z tej zmiany, gdyż w przyszłym roku limity cenowe spadną w sposób naturalny. Chodzi o to, że podstawą ogłaszanych przez wojewodów na podstawie danych GUS wskaźników są koszty zakończonych budów. A te koszty od kilku miesięcy spadają, bo wskutek kryzysu maleją ceny działek, materiałów budowlanych i robocizny.

Jednak najwięcej kontrowersji wywołuje pomysł wyłączenia z programu na dwa, trzy lata rynku wtórnego. W tym czasie państwo wspomagałoby dopłatą do kredytu zakup wyłącznie nowych mieszkań bądź budowę domów. Min. Styczeń zapewnił wczoraj, że ta zmiana zaczęłaby obowiązywać nie wcześniej niż od 1 stycznia 2011 r. Dlaczego resort ją zaproponował? By ograniczyć wydatki budżetu na dopłaty. Resort infrastruktury ocenia, że za pięć lat pochłoną one przeszło 1 mld zł!

Mieszkania dla singli

Jaki jest procentowy udział mieszkań na rynku wtórnym, które osoby samotne mogłyby dziś kupić za kredyt z budżetową dopłatą

Źródło: Home Broker

Copyright © Agora SA