Dzielnice multi-kulti

Imigranci z Chin, Taiwanu, Korei mieszkają na Ochocie, studenci przyjeżdżający na program wymiany Erazmus chętnie mieszkają w Śródmieściu, Mokotowie i Ursynowie. A dyplomaci? Zatrzymują się na Wilanowie.

Warszawa, Kraków i Wrocław - w tych miastach obcokrajowcy najchętniej kupowali mieszkania w ostatnich pięciu latach - wynika z danych Emmerson, firmy analizującej rynek nieruchomości. W latach 2006-2010 cudzoziemcy kupili 6,9 tys. mieszkań, z czego w Warszawie - 3,8 tys., w Krakowie - 1,5 tys., we Wrocławiu - 617, w Poznaniu - 566, a w Gdańsku - 389. Ci, których na zakup nieruchomości nie stać albo są w Polsce np. tylko na czas studiów - wynajmują. Jakie dzielnice i nieruchomości w stolicy cieszą się największą popularnością?

Wietnamczycy wynajmują domy wielorodzinne

- Wielu obcokrajowców zajmujących się handlem mieszka w miejscowościach podwarszawskich m.in. Piasecznie, Lesznowoli czy Górze Kalwarii. Mają tam swój biznes, więc i tam mieszkają - mówi Adam Polanowski. - Od lat imigranci z Chin, Tajwanu, Korei oraz innych krajów azjatyckich upodobali sobie też Warszawskie Szczęśliwice. Razem pracują, razem spędzają czas wolny tworząc własną społeczność na warszawskiej Ochocie - mówi Kajetan Michalski, doradca ds. najmu Home Broker.

To w jakim standardzie mieszkają zależy od tego czy pracują w Polsce sezonowo czy na stałe. Jeśli przyjeżdżają na kilka miesięcy wynajmują około 50 - 60 m kw. mieszkania dla kilku osób (popularne jest Osiedle Za Żelazną Bramą w Śródmieściu). Gdy prowadzą w Polsce działalność gospodarczą wtedy często w 3- 4 rodziny wynajmują dom albo kilka mieszkań w bloku (pod miastem lub na Szczęśliwicach gdzie jest nowa mieszkaniowa zabudowa wielorodzinna). -

Osoby z krajów azjatyckich mieszkają też na Pradze. - Z jednej strony niechętnie integrują się z mieszkańcami, ale z drugiej zawsze mówią dzień dobry, kiedy mijamy się na klatce. To bardzo kulturalni ludzie - mówi Agnieszka, która mieszka na wielokulturowym osiedlu na Pradze Południe niedaleko Parku Skaryszewskiego. - Tylko raz przy przykuli uwagę całego osiedla, kiedy jedna z mieszkających tam rodzin wydawała córkę za mąż. Wszyscy goście czekali na parę młodą na patio, a każdy trzymał w ręku balon. To był niecodzienny widok - opowiada.

Wynajem polsko - erazmusowy

Zupełnie innych mieszkań poszukują studenci przyjeżdżający na Erazmusa. - Ważna jest też dobra lokalizacja, bliskość uczelni, biblioteki, sklepów i klubów - wylicza Adam Polanowski z Polanowski Nieruchomości. Studenci wynajmują mieszkania maksymalnie na rok, a nierzadko na kilka miesięcy. Bywa, że spontanicznie się przeprowadzają do polskich znajomych z uczelni, którzy też mieszkają w wynajętych mieszkaniach. - Gustują w niewielkich mieszkań typu studio lub kawalerka. Często czynsz za takie nieruchomości opłacany jest ze stypendium otrzymywanego z uczelni. Zazwyczaj mieszkania poszukuje kolega z Polski, bo trudno liczyć na szczęście, że wynajmujący będą znali angielski, włoski albo hiszpański - mówi Kajetan Michalski z Home Broker. Ulubione lokalizacje to Centrum, Mokotów, Ursynów.

Gdzie mieszkają Meksykanie?

W przypadku Meksykanów ciężko wskazać jedną preferowaną dzielnicę. Najczęściej przyjeżdżają do Polski z miłości prosto do domu ukochanego lub ukochanej. Odpada więc trud poszukiwania mieszkania. W ubiegłym roku badanie "Aktywizacja społeczna i kulturalna cudzoziemców mieszkających w Warszawie w ramach pilotażu Warszawskiego Centrum Wielokulturowego" przeprowadziła Anna Desponds. "Jedna z badanych Meksykanek szacuje, że w Polsce mieszka około 800 Meksykanów, z czego około 500 w Warszawie. Ocenia, że 90 proc. z nich przyjechało ze względu na polskiego współmałżonka. Jej zdaniem wielu Meksykanów korzysta z zasobów swojej kultury, żeby się utrzymać - grają w zespołach muzycznych, w restauracjach. W Warszawie istnieją restauracje meksykańskie, takie jak El Popo i Taqueria Mexicana oraz zespoły, między innymi Mariachi Amigos. Niektórzy Meksykanie pracują też w polskich filiach meksykańskich firm. Inni zajmują się eksportem i importem towarów z Meksyku albo uczą w szkołach językowych" - czytamy w opracowaniu.

M blisko firmy

Sporą grupą, która mieszka w wynajętym mieszkaniu są obcokrajowcy przebywający w Polsce na kontraktach. W tym przypadku za czynsz płaci firma, a mieszkania poszukuje wynajęty przez firmę pośrednik (transakcja odbywa się dwujęzycznie). - Z reguły mieszkają tak menadżerowie lub osoby na stanowiskach kierowniczych - mówi Adam Polanowski. Przyjeżdżają na kilka miesięcy (wówczas wystarczają im meble, które proponuje właściciel) a czasem na kilka lat (wtedy zdarza się, że sprowadzają z Francji ulubioną kanapę czy fotel z Włoch). - Szukają mieszkań w wyższym standardzie. Wymogiem jest garaż podziemny bądź dobra lokalizacja w nowym budownictwie - mówi Kajetan Michalski z Home Broker. Narodowość? - Zróżnicowana. Są to m.in. osoby pochodzenia chińskiego, brytyjskiego, amerykańskiego, włoskiego i hiszpańskiego. Niezależnie od kraju pochodzenia, tego typu klient jest najbardziej pożądany przez właścicieli ponieważ umowa najmu jest zawierana przez firmę zatrudniającą daną osobę i za dobre pieniądze - dodaje.

Zdarza się jednak, że i taki "pewniak" wymówi mieszkanie. - Mieszkałem w Śródmieściu, a potem na Woli, bo moja firma zmieniła lokalizację - mówi Giancarlo, który był w Polsce na 3-letnim kontrakcie. - W Centrum mieszkałem w 30 m kw. kawalerce, która niestety miała kuchnię w przedpokoju. Nie mogłem się przyzwyczaić do braku kuchni z dużym blatem i stołem, bo lubię gotować. Na Woli miałem już 2 pokoje i dużą kuchnię, a niedaleko hipermarket, w którym był spory wybór makaronów. To była bardzo dobra lokalizacja - wspomina. Na liście top dzielnic jest Śródmieście, Mokotów i Ochota, czyli dzielnice biznesowe.

Wilanów dla dyplomacji

Z kolej Wilanów jest zamieszkiwany przez obcokrajowców z różnych części świata. Mieszańców łączy jednak wysoki standard wynajmowanych mieszkań oraz prestiżowy zawód. - To często pracownicy służby dyplomatycznej, wysocy rangą wojskowi np. w ramach współpracy strukturalnej w NATO - mówi Adam Polanowski.

Jedną z grup, która zatrzymuje się na Wilanowie, jest społeczność hinduska. Jak się u nas czują? W wspomnianym wyżej opracowaniu Anny Desponds czytamy m.in. "Hindusi oceniają, że od czas rozkwitu mody na Bollywood sytuacja ich społeczności polepszyła się. Stali się bardziej rozpoznawalni. Dzięki temu czują się też bardziej bezpieczni."

Dzielnicowe dni kultur

Obecność cudzoziemców na terenach dzielnic dostrzegają też urzędy dzielnic. To one razem z instytucjami kultury i uczelniami organizują imprezy pozwalające mieszkańcom na wzajemne poznanie swoich kultur np. poprzez dni kultury chińskiej czy chorwackiej.

Jednak największa warszawska impreza, która pozwala na podróż do innych krajów jest Warszawski Festiwal Skrzyżowanie Kultur. W tym roku odbędzie się już 7 edycja, potrwa od 25 września do 1 października w namiocie przed Pałacem Kultury i Nauki (koncert inauguracyjny zapraszamy do Sali Kongresowej). Kolejne koncerty w namiocie festiwalowym będą muzyczną podróżą po Hiszpanii, Portugalii, Skandynawii, Grecji. W tym roku pojawią się również reprezentanci z Turcji i Izraela.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.