Nowoczesne technologie budowania trwałych domów

Budowa domu może przypominać zabawę klockami lub układankę puzzle, tylko w większej skali. Fachowcy zmontują budynek w kilka miesięcy

Ten scenariusz jest nam dobrze znany z przeszłości - rodzina zaczyna budować wielki dom. Robi to etapami, w miarę przypływu środków. Najpierw wylewa fundamenty, a potem stawia kolejne piętra. Przy takim rozciągnięciu pracy w czasie często brakło jej pieniędzy. W finale zamiast idealnego domu rodzinnego na budowie zaczynał straszyć pustostan bez drzwi i okien... Dziś, gdy ceny mieszkań są zawrotne, częściej decydujemy się na dom pod miastem. Dzięki nowoczesnym technologiom budowa może wyglądać zupełnie inaczej.

Tak jak Szwedzi

Na przełomie lat 80. i 90. w Polsce pojawiły się tzw. kanadyjczyki. To domy budowane w technologii szkieletu drewnianego. Chociaż wielu osobom budowle te kojarzą się właśnie z Kanadą, technologia wywodzi się ze Szwecji. Pierwsze polskie konstrukcje "kanadyjczyków" nie zdołały jednak zaskarbić zaufania Polaków. - Do ich budowy jest konieczna bardzo dobra znajomość technologii oraz dokładność. Początkowo ich stawianie sprawiało spore kłopoty naszym firmom - przyznaje Jerzy Zielonacki z przedsiębiorstwa projektowo-usługowego Bud-Ekspert. Technologia ta jest tzw. technologią suchą. Dzięki temu prace mogą przebiegać niezależnie od pory roku. Budowa konstrukcji sprowadza się do montażu elementów przy użyciu gwoździ oraz metalowych łączników. Konstrukcję nośną usztywnia się poprzez przybicie poszycia z desek lub twardych płyt OSB. Elewacja domu może być wykonana z desek tzw. szalówek, sidingu winylowego, płytek elewacyjnych imitujących klinkier. Okładzinę ścian wewnętrznych stanowią najczęściej płyty gipsowo-kartonowe. Wykonanie domu - od podstaw do wykończenia pod klucz - szacuje się na trzy miesiące. Domy szkieletowe charakteryzują się także łatwością przebudowy i modernizacji. Bez większych problemów można dom rozbudować, jak również wymienić instalację na nowocześniejszą. Jakie są koszty? Budomek s.c. ( www.budomek.com.pl ) oferuje "kanadyjczyki" w cenie 2,1-2,2 tys. zł za m kw. powierzchni podłogi domu z poddaszem użytkowym. W domu parterowym koszt jest wyższy - 2,3-2,4 tys. zł za m kw. Niestety, jak każda technologia ta również ma pewne wady. "Kanadyjczyki" nie są tak wytrzymałe i trwałe jak domy murowane. Mają też mniejszą odporność na działanie ognia i podwyższonych temperatur. W trakcie użytkowania domu trzeba zwracać uwagę na wentylację. Jeśli będzie nieprawidłowo działała, w domu może pojawić się wilgoć. - Niedoskonałości "kanadyjczyków" eliminuje technologia "duńska" - zapewnia Paweł Krzepkowski z firmy Celbud ( www.celbud.com.pl ). - Konstrukcja domu oparta jest również na szkielecie drewnianym. Do budowy wykorzystuje się płytę gipsową i wiórową. Ściany są jednak dodatkowo ocieplane wełną mineralną - wyjaśnia. Za m kw. domu budowanego w technologii "duńskiej" trzeba zapłacić 1990 zł netto. Budynek będzie wykonany w technologii deweloperskiej i stanie w blisko 12 tygodni. - Żywotność takiego domu wynosi ok. 100 lat - podają specjaliści z firmy Celbud.

Tak jak z klocków

Innym rozwiązaniem jest postawienie domu z paneli. W taki sposób - z zastosowaniem technologii EPoKa - buduje firma Styrobud ( www.styrobud.pl ). Na plac budowy dostarczane są paczki, a w nich panele ze wzmocnionego polimeru węglowego (odpowiednik styropianu) wykonane zgodnie z projektem, oznakowane i ułożone według kolejności montażu. Panele mają wycięte otwory i fabrycznie wykonane kanały do montażu instalacji. Można zamówić położenie boazerii, glazury lub tynku. Standardowy panel waży 25 kg. - Nie jest to dom budowany mokrą techniką, dlatego nie pęka, nie ma problemu z grzybem, a koszty ogrzewania są niskie - wyjaśnia pracownik Styrobudu. Zaletą domu jest nie tylko szybkość jego budowy, ale także energooszczędność. - Domy wykonane w technologii EPoKa dobrze utrzymują ciepło - zapewnia Edyta Bąk z firmy Styrobud. - Ceny budowy wahają się od 3 tys. 200 zł do ponad 4 tys. zł za m kw. - Najdroższe są domy o powierzchni, która nie przekracza 100 m kw.

Szybko i niezależnie

Jaka technologia daje taką możliwość? Odpowiedź brzmi: Dodo. Choć brzmi ona jak nazwa ptaka, to oznacza bardzo nowoczesny i szybki sposób stawiania domów modułowych. - Przebieg montażu Dodo jest dokładnie taki, o jakim marzy każdy inwestor. Wystarczy wybrać sobie wielkość domu oraz standard wyposażenia, podpisać umowę i wpłacić zaliczkę. Po 1,5-3 miesiącach od chwili uzyskania pozwolenia na budowę możemy wprowadzić się do kompletnie wykończonego i urządzonego własnego Dodo - mówi Agata Kraszewski z firmy Artin. Taki budynek potrafi oszczędzać i przechowywać energię, wykorzystując najnowsze proekologiczne technologie. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu turbin wiatrowych. Dom nie wymaga podłączenia do sieci kanalizacyjnej, bo jest wyposażony w system oczyszczania zużytej wody, a dzięki zastosowaniu zestawu hydroforowego umożliwia czerpanie wody z własnego ujęcia. Modelowy Dodo dom można zobaczyć w Piasecznie. Ma jedną kondygnację i powierzchnię 74 m kw. - Zaletą systemu modułowego jest to, że gdy dzieci dorosną, mogą oddzielić i zabrać swój moduł, a potem dokupić sobie moduł podstawowy. Dziadkowie nie będą mieli przerostu powierzchni, a dzieci będą miały od czego zaczynać swoją podróż w dorosłość - mówi Agata Kraszewski. Koszt Dodo domu (powierzchnia 74 m kw.) to w zależności od wariantu od 242 do 380 tys. zł. <

Zobacz projekty domów

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.