Ludzie pracujący w dużych korporacjach szukają partii, które lepiej zabezpieczą ich interesy, pozwolą utrzymać status quo. Im jest dobrze, chcą tylko, by nie działy się nadzwyczajne rzeczy. By mogli stabilnie zarabiać, spłacać i zaciągać kredyty, by mieli przestrzeń na wakacje.
- Badani przeze mnie młodzi ludzie zwracali uwagę, że spór "politycznych dinozaurów" traktowali z dystansem, czuli się wyobcowani. Jednak to właśnie Tuskowi udało się nawiązać relacje z młodymi, które dały mu zwycięstwo - uważa prof. Przemysław Sadura.
Pokazaliśmy młodym wyborcom zdjęcia polskich polityków. Zapytaliśmy, którzy budzą w nich zaufanie, a którzy do siebie zniechęcają. Powtarza się odpowiedź: pokolenie Z jest zmęczone walką przywódców dwóch obozów. Chce nowych twarzy, które będą nagłaśniać potrzeby młodych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.