Pat w sprawie sklepu socjalnego Spichlerz utrzymywał się w czasie świąt Wielkanocnych. Wydawało się, że sklep jest w beznadziejnej sytuacji, jednak wreszcie nastąpił przełom. Magistrat zaprosił przedstawicieli sklepu na rozmowy.
Załoga sklepu socjalnego Spichlerz drugi dzień prowadzi strajk głodowy. Miasto nie widzi możliwości pomocy, dopóki najemcy nie uregulują długów.
Z mokotowskiego sklepu korzystali głównie biedniejsi mieszkańcy Mokotowa, teraz czeka go eksmisja. Fundacja prowadzi lokal, ale nie płaciła czynszu i nie rozliczyła miejskiej dotacji. Ale jej prezes i tak winą za problemy obarcza miasto.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.